Quote
Czy Indywidualismus nie chwali³ siê przypadkiem posiadaniem wielkiego namiotu typu tipi? ;)
Wywo³ali mnie do odpowiedzi, wiêc siê odezwê.
Co do tipi, to bardziej skomplikowane, bo p³ótno jest w domu, a tyczki w Bieszczadach... czekaj± na lato. Rozk³adanie tego to te¿ nie taka prosta sprawa, na jedna noc zdecydowanie za du¿o zachodu. Ale spokojnie, to musi dojrzeæ.
Natomiast, co do Kryspinowa, to jest trochê inaczej. Po³o¿one toto jest ok. 15 km od centrum Krakowa, ju¿ za miastem. Nie dojedzie sie tam jednym autobusem, konieczna przesiadka na podmiejski. Co najmniej godzina jazdy. Alternatyw± jest pojechanie poci±giem na lotnisko i 2,5 km na piechotê.
Ale wcale nie wiem, czy zalew jest tego wart. By³em raz, woda jak woda, sporo ludzi, infrastruktury ¿adnej, pla¿a naturystów nieoficjalna, podgl±daczy nie brakuje. Uwa¿am, ¿e dla samej pla¿y nie ma po co jechaæ. Chyba, ¿e wiêkszy np. 3 dniowy wypad do Krakowa, Czeladzi, Kryspinowa, mo¿e jeszcze co¶. I zdecydowanie samochodem. Mo¿na wzi±æ namiot, normalny szybkorozbijalny, nawet w Kryspinowie jest pole namiotowe. Kraków te¿ deczko znam (urodzi³em siê ), mogê oprowadziæ. S± chêtni?